Dziś odbyła się premiera spektaklu „Iwona księżniczka Burgunda” w reżyserii Grzegorza Brala.
Przeczytajcie wywiad z reżyserem, autorstwa Małgorzaty Klimczak z portalu Dziennik Teatralny
Oto fragment wywiadu z reżyserem, a pod nim link do całego artykułu:
„W zasadzie jest to spektakl musicalowy, jest dużo muzyki, dużo śpiewu, dużo pewnego rodzaju tańca i choreografii, więc to jest połączenie Gombrowicza, który był bardzo blisko Samuela Becketta ze swoją groteską i formą, a jednocześnie trochę psychologizował. Chciałem w to tchnąć muzyczność, która jest moim konikiem. (…) No i oczywiście najważniejsza rzecz, czyli obraz. Scenografia i kostium, które tutaj mamy, które zaprojektował Adam Łucki, to efekt naszej kilkuletniej pracy nad tym, co nazywamy synestezją obrazu, dźwięku i słowa. (…) . Myśmy w tym spektaklu poszli takim tropem, że cała scenografia, kostium, cały anturaż jest gigantycznym kosmosem dźwięków, z którego my wyprowadzamy dźwięki rzeczywiste, które stają się mieniącymi kolorami. Są takie kostiumy, które nawet na moment nie przestają się mienić barwami, światłami i kolorami. Jestem ogromnie wdzięczny dyrektorowi Adamowi Opatowiczowi za to, że zgodził się na tak niewiarygodny eksperyment związany z obrazem, ponieważ ten spektakl, niezależnie od tego, że jest Iwona, że jest muzyka, że są aktorzy, generalnie jest żywym malarstwem. Dwie godziny nieustannego żywego malarstwa”.
„Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności.”
„Nie ukrywam, że my właściwie kochamy się tak… na pocieszenie…”
„Widocznie, żeby poznać swoją lepszość, trzeba wynaleźć sobie kogoś dużo gorszego.”
„Ha! Istnieją osoby jak stworzone na to, żeby wytrącać z równowagi, drażnić, pobudzać i doprowadzać do szaleństwa. Istnieją takie osoby i każda ma swoją.”
Cóż więcej potrzeba na zachętę: wspaniałe kostiumy i smakowite kęsy żywego języka. Na scenie zobaczycie samo życie!
*cytaty z Iwona, księżniczka Burgunda, W. Gombrowicz