Zbiorem esejów Rafała Księżyk pt. Wywracanie kultury. O dandysach, hipsterach i mutantach zainteresowałam się głównie dlatego, że poszukiwałam informacji nt. brikolażu. To pozycja niezwykle bogata w mnóstwo perełek dot. tego co nie wprost w kulturze, co zrywa, odbiega czy manifestuje.
„Aby unikać banału trzeba go opanować, manipulować nim i rozgrywać nim według swojego oglądu i wyobraźni.
Dandys, brikoler, hipster aka Biały Murzyn, sytuacjonalizsta, adept Neo-HooDoo, mutant, to postaci nowoczesności, które ucieleśniają techniki radzenia sobie. Techniki radykalne, kwestonujące i demonstujące zastaną kulturę. Ukaazują szokujący szyk, na który składa się nieforemny zbiór rytuałów, procedur, rutyn, rygorów i ekscesów. Tam, gdzie stawką jest przetrwanie, wszelkie chwyty są dozwolone. Sztuczny gest, maska, brikolaż, improwizacja, akty magii i prywatne mity łaczą się bardziej niż racjonalne rachuby. Drobiazgi ponad systemy. pradoksy ponad prawa. Funkcjonalność ponad moralność. Estetyczny materializm ponad uduchowiony materializm.” /s. 12/
Przyjmujemy przekazy w strzępach, fragmentach, w zmasowanych ilościach, bez ładu. Nie skupiamy się dłużej, nie wytrzymujemy. Nie chłoniemy całości, za to karmimy się przypadkowymi elementami, mając jedynie mgliste pojęcie o wielu rzeczach, słysząc o wielu sprawach, przyjmując do wiadomości fakt zaistnienia danego zjawiska czy wydarzenia. Mamy problem z umiejscowieniem w czasie, z przypisaniem do miejsc, z wydedukowaniem przyczyn i z zauważeniem skutków. Uprawiamy zapping (skakanie po kanałach tv), surfejemy po internecie, przyczyniamy się do postępujących uszkodzeń własnych kciuków poprzez wielogodzinne scrollowanie. „Odpoczywamy” przy filmikach z tik-toka, a często wręcz czerpiemy z nich wiedzę. Krótko. Szybko. Sama esencja. Wszystko spreparowane i podane nam w formie gotowego instantu. Wymieszane cenne z odpadami, nie wiadomo już właściwie w jakich proporcjach.
Miguel Trost De Pedro (ur. 27 lipca 1979 roku), czyli Kid606, jak piszę Rafał Księżyk: „oddaje to, co dostał od mediów – śmieci”.
„W cywilizacji przemysłowej, zalewającej powtarzalnością, uniformizacją i miałkością pojawia się figura dandysa (data dandy), który podobnie, jak jego XIX wieczny pierwowzór, broni się przed wtopieniem w bezbarwny tłum. Ten współczesny jest równie ekscentryczny, jak poprzedni, ale nie skupia się jedynie na manifestacji swojej odrębności strojem, a głównie surfowaniem w internecie, będąc tam głównie programem, wytworem, a nie samą w sobie osobą. Zależy mu na eksponowaniu siebie, nie szuka kontaktów z innymi.
Oto paradoks data dandy: nadmiar jest reprezentacją pustki.” /s. 20/
Księżyk pisze również o kampie*
*kamp/camp – to estetyka doceniająca rzeczy będące w złym guście).

W 1964 roku Susan Sontag opublikowała głośny esej Notes on Camp, w którym zawarła refleksje na temat zjawiska kampu oraz kampowego pojmowania „złej sztuki” – kiczu. Istotą kampu według Sontag jest umiłowanie tego, co nienaturalne, a więc wszelkiej sztuczności i przesady.W kampie treść nie jest istotna, okoliczności zbędne. Ważny jest styl, który ma uwodzić. Współcześni celebryci tworzą show, który ma przykuwać uwagę, zatrzymywać odbiorców, wprowadzać ich w chwilowe zadowolenie czy zszokowanie. Eksperymentują, sięgają po nowe formy, przekraczają granice.
http://psp.amu.edu.pl/asset/public/966/Mizerka%20Anna,%20Kamp%20po%20polsku.pdf
https://www.dwutygodnik.com/artykul/221-camp-notatki-susan-sontag.html
file:///C:/Users/malgo/Downloads/dyskurs_17_Parys%20Linda.pdf

Czas przejść do przedmiotu moich dociekań, czyli do brikolażu, którą podaje Rafał Księżyk.
„Brikolaż to nowa kompozycja wykorzystanych już materiałów, uprzednio przekazanych informacji. Technika, która pozwala modyfikować skrajne skale i nieprzystające przedmioty i łączyć je w funkcjonalną całość. Jest ona szczególnie przydatna, gdy nowoczesna rzeczywistość staje się śmietnikiem idei i rzeczy, w których królują nadmiar i rozproszenie. Brikoler to majsterkowicz. Jak w przypadku dandysa, pod jego okiem rzeczy nie mogą być pewne. Zamiast mutacji proponuje konstrukcję. Reorganizuje i modyfikuje otoczenie. Bierze, co jest pod ręką, i opierając się tym, co zastał wokół siebie, wyznacza własną czasoprzestrzeń. Drobne przedmioty codzienności pośredniczą w kontakcie z chaosem. W języku francuskim słowo bricolage oznacza robótkę. Wprowadził je do dyskursu humanistycznego Claude Lévi-Strauss w pracy Myśl nieoswojona z 1962 roku.” /s. 85-86/
Z chęcią odświeżę sobie lektury kilku autorów przytaczanych w esejach Księżyka: m.in. Susan Sontag, Georges’a Pereca.
Na koniec…
Wywracanie kultury. O dandysach, hipsterach i mutantach, Rafał Księżyk, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2018
Świetny artykuł. Naprawdę dobrze napisane. Wielu autorom wydaje się, że posiadają odpowiednią wiedzę na poruszany przez siebie temat, ale niestety tak nie jest. Stąd też moje zaskoczenie. Świetny artykuł. Będę polecał to miejsce i częściej tu zaglądał, żeby poczytać nowe posty.