KRAKÓW, PIWNICA POD BARANAMI, czerwiec 2013

Tworzył swoje życie według święta i do świętowania skłaniał tych, którzy chcieli pójść za nim. Wszystko było wspaniałe, cudowne, nawet zwykła popijawa nazywana była wykwintnym balem. To pozwalało mu żyć w świecie, jaki sam sobie stworzył i wobec którego w każdej chwili mógł się zdystansować.

/Skrzynecki. Demiurg i wizjoner, Monika Wąs/


I dlatego zachodzę do Piwnicy. Chcę atmosfery, dobrego trunku, smacznej kawy, miłych ludzi. By „wszystko było wspaniałe, cudowne”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *